Co dają i zmieniają podróże?
Wydawać by się mogło, że podróże to po prostu zwykłe wyjazdy – dodatkowy element urozmaicający, żeby nie wiało nudą. Tak
Wydawać by się mogło, że podróże to po prostu zwykłe wyjazdy – dodatkowy element urozmaicający, żeby nie wiało nudą. Tak
Wszystko zaczęło się od niewinnej jednodniowej wycieczki do Brukseli w grudniu 2014r… Decyzję o wyjeździe podjęliśmy spontanicznie w kilka minut.
Myśli o wymarzonym Dubaju, na którym mieliśmy niedługo postawić swoje stopy przeplatały się z niepewnością odnośnie naszego hosta. Czemu? Przecież
Gdy dojechaliśmy na miejsce, szybko złapaliśmy jakieś Wi-Fi i za pomocą WhatsApp kontaktowaliśmy się z Kristyną. Czekaliśmy na nią 5
Pierwszy raz z portalem couchsurfing.com spotkałem się chyba na kanale YT Wyzwanie90Dni. Jest tam wywiad z chłopakiem, który twierdził, że
Trzeciego dnia pobytu w Dubaju wybraliśmy się do dzielnicy Deira. Gdzieś obiło się nam o uszy, że tam dostaniemy pocztówki
Wstaliśmy o 9 rano. Błyskawiczne śniadanie i ruszyliśmy do „The Observatory” – restauracji w Mariottcie na 52 piętrze, z której
Do Dubaju dolecieliśmy o 2 w nocy czasu miejscowego. Tutejsze lotnisko jest ogromne. Miliony kolorowych świateł widzianych przez okno w
10 h jazdy autobusem. Postanowiliśmy trochę pospać, bo od samego rana mieliśmy w planach zwiedzanie Pragi. Podróż nie należała do
Koło godziny 7 obudziło nas świecące prosto w oczy ostre słońce . Mrugając ze zdziwienia powiekami rozejrzeliśmy się po samolocie.